Stan łaski uświęcającej jest jedyną obroną przed całym złem tego świata.
– Szatan to nie diabełek z jasełek. Istnieje osobowe zło. Jemu najbardziej zależy na tym, aby wszyscy myśleli, że go nie ma. Kapłani satanizmu doskonale wiedzą, że on jest. Spotykam księży, którzy nie doświadczyli osobowego fizycznego działania złego ducha. Też próbują zmiękczyć ten temat. A ja od dziecka tego doświadczam i wiem, jak groźny i zwodniczy jest szatan. Wiem też, że tylko z pomocą Jezusa jestem w stanie się nie lękać. Ale my wpuszczamy zło do rodzin, do dusz. Chociażby oglądając filmy wampiryczne, horrory typu „Zmierzch” czy chociażby miękki film typu „Harry Potter”. Mówią one nieprawdę i zarazem prawdę. Co innego baśnie, w których jest wyraźny podział między dobrem a złem. Jeżeli mamy sagę wampiryczną, to ona mówi prawdę, bo demony są, ale mówi też nieprawdę, bo mówi, że mają jakiekolwiek inne uczucia niż nienawiść. Demony mają jedno uczucie – nienawiść. Nie kochają! A takie filmy robią nam wodę z mózgu, zamazują granicę między dobrem a złem. Wielu nauczycieli ma do mnie pretensje po spotkaniach w szkołach, że mówię, iż „Harry Potter” to zła książka. „To mitów greckich też należy zakazać!” – mówią. Proszę wtedy o wskazanie mi pozytywnego bohatera tej książki. Słyszę: „Główny bohater Harry Potter”. „A dlaczego jest pozytywnym bohaterem?” – pytam. „Bo walczy ze złem” – mówią. „A jaka jest jego motywacja?” – ciągnę dyskusję, bo sami oponenci dojdą do wniosku, że motywacją Harry Poterra jest zemsta, a jest to jeden z grzechów głównych, jest sprzeczna z cnotami chrześcijańskimi. A więc jedyny rzekomo pozytywny bohater okazuje się być negatywnym. Czyli są zachwiane proporcje między dobrem a złem, jest zatarta granica. Dlatego potrzebna jest roztropność. Jeśli uważasz, że jesteś silny, że możesz sobie obejrzeć „Zmierzch”, że nie dasz się wkręcić złemu duchowi, to jesteś kłamcą. Nie dasz sobie rady bez Boga. W świecie duchowym jesteśmy, jako ludzie, najsłabsi – podkreśla Patrycja Hurlak.
– To spotkanie przekonało tych, którzy byli tu po raz kolejny, że za każdym razem można odkryć coś nowego. Młodzież podkreśla, że niezwykle ceni spotkania i świadectwa osób świeckich, takich jak Patrycja Hurlak – podkreśla ks. Adrian Bienasz.