Okazuje się, że miejsce przed kościołem może być wymarzonym miejscem na plac zabaw.
Zbliża się koniec wakacji. Rodzice kupują dzieciom zeszyty, kredki, piórniki i tornistry. Aby uatrakcyjnić dzieciom ostatnie dni odpoczynku, przy parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Olsztynie księża wraz z Radą Osiedla Pieczewo zorganizowali najmłodszym dzień pełen atrakcji.
- Dzieci niedługo idą do szkoły. Aby posmakowały jeszcze więcej zabawy, ustawiliśmy przed domem parafialnym zjeżdżalnię i tzw. dmuchanego węża - mówi proboszcz ks. Marian Matuszek. Podkreśla, że w ten sposób chcą spełniać marzenia dzieci, umożliwić im korzystanie z atrakcji, za które na co dzień trzeba zapłacić, a nie zawsze rodziców na to stać. - Dziś dzieci mogły się po prostu pobawić, pośmiać. Trzeba pamiętać, że nie wszystkich stać na wysłanie dzieci na kolonie czy obozy. Często całe dwa miesiące spędziły one w domach, na podwórkach. Przynajmniej dziś mają okazję do dobrej zabawy - mówi ks. Matuszek.
Przed zjeżdżalnią i wężem przez cały dzień ustawiały się kolejki dzieci. - Cieszę się, że coś takiego zorganizowała nasza parafia. Przyszłam tu z dwójką dzieci. Dla nich to świetna zabawa. Zresztą, wystarczy popatrzeć na ich uśmiechnięte twarze. Myślę, że one wyrażają naszą wdzięczność - mówi Agnieszka.
Zorganizowanie dzieciom bezpłatnych atrakcji było możliwe dzięki Kasie Stefczyka, która ofiarowała za darmo zjeżdżalnie. Pracownicy Kasy również opiekowali się dziećmi podczas zabawy.