Jesteśmy w domach, ale sami przejdź do galerii

Okazją do spotkania było wspomnienie patrona młodzieży św. Stanisława Kostki. – Zaprosiliśmy młodzież na spotkanie, które ma wymiar ewangelizacyjny. Chcemy pokazać im, poprzez muzykę i adorację Najświętszego Sakramentu, jak bliską relację można nawiązać z Chrystusem Eucharystycznym – mówi ks. Adrian Bienasz.

Kiedy ks. Adrian rozpoczął prowadzenie katechezy w lidzbarskim gimnazjum, okazało się, że młodzież chce poczuć głębię modlitwy. – Widzę tu analogię do apostołów, którzy słuchali nauki Jezusa, ale widzieli w Jego modlitwie coś niezwykłego i poruszającego. To samo pragnienie mają w głębi serca i młodzi. Ten wieczór chwały ma nam ukazać modlitwę Jezusa, abyśmy od Niego mogli się jej nauczyć – mówi ks. Bienasz.

Podkreśla, że pragnieniem duszpasterzy jest to, aby młodzi poznali Jezusa, zapragnęli Jego przyjaźni i ze świadomością wiary przygotowali się do przyjęcia sakramentu bierzmowania. – Podczas katechez uczniowie pytali, co to jest ten wieczór chwały, jak można adorować Najświętszy Sakramenty, czyli o rzeczy, które wydają się od wielu lat w Kościele znane. Ale przyszło pokolenie, które nie zna takiej formy modlitwy – wyjaśnia.

Wieczór chwały rozpoczął się Eucharystią. Potem była adoracja Najświętszego Sakramentu. Śpiew prowadziła schola, którą utworzyła diakonia muzyczna Ruchu Światło-Życie. Podczas adoracji młodzi modlili się również o uzdrowienie swoich serc i relacji. – Modliliśmy się o uzdrowienie relacji w rodzinach. Młodzież często narzeka na to, że jesteśmy w domach, ale jakby sami. Dlatego na wieczór chwały zaprosiliśmy również rodziców, jako źródła życia młodych. Źródło to Chrystus, który uczy nas się modlić, a my to chcemy przenieść na grunt rodzinny – wyjaśnia ks. Adrian. Podczas czuwania uczestnicy mieli okazję wysłuchania świadectwa Anny, która mówiła o znaczeniu sakramentów świętych w jej życiu.

Lidzbarskie wieczory chwały mają odbywać się raz na kwartał. Już po pierwszym widać pierwsze owoce. Przy parafii powstała wspólnota młodzieżowa.

Przez całą niedzielę młodzież włączyła się w zbiórkę pieniędzy w ramach akcji „Bilet dla brata”. Zebrane fundusze zostaną przekazane młodym ze Wschodu, którzy pragną wziąć udział w Krakowie na Światowych Dniach Młodzieży z papieżem Franciszkiem, a nie mają pieniędzy na opłacenie podróży i pobytu w Polsce.