W stolicy Warmii i Mazur Marcin Możdżonek spotkał się z Anną Wasilewską, członkiem Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Mistrz świata i wychowanek AZS-u Olsztyn najpierw przyjął gratulacje za złoty medal mistrzostw świata, a potem opowiadał, jak się czuje po życiowym sukcesie. - Jestem dumny z tego, czego dokonaliśmy. Na początku naszym celem było miejsce w pierwszej czwórce turnieju. Wiedzieliśmy, że mamy do tego dobrą drogę i że jeśli sami tego nie zepsujemy, jesteśmy w stanie to zrobić. Byliśmy prawdziwą drużyną. Wiadomo, nie wszyscy się lubili, ale szanowaliśmy siebie nawzajem i wszyscy ciężko pracowaliśmy, żeby drużyna dobrze grała – opowiadał Marcin Możdżonek.
Mówił również o tym, że trenerowi Antidze udało się stworzyć odpowiednią mieszkankę młodości i doświadczenia mimo wielu negatywnych opinii, jakie towarzyszyły przygotowaniom do turnieju. Na pytanie o jego klubową przyszłość przyznał tylko, że jest zawodnikiem Zaksy Kędzierzyn-Koźle, a jego marzeniem jest jeszcze kiedyś zagrać w AZS-ie Olsztyn.
Na spotkaniu obecna była także Danuta Pszczółkowska, pierwsza trenerka Marcina Możdżonka, która przyznała, że miała ogromne szczęście, że przyszły mistrz trafił właśnie do jej grupy. - Pracował bardzo sumiennie, wyróżniało go to, że od razu wiedział, co chce osiągnąć, i stale do tego dążył – powiedziała D. Pszczółkowska.