Ratownikom trzeba życzyć jak najmniejszej liczby wyjazdów.
Od Mszy św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie rozpoczęły się krajowe obchody Dnia Ratownictwa Medycznego. Organizatorami tego wydarzenia jest Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie wspólnie z marszałkiem województwa Jackiem Protasem. Eucharystii przewodniczył abp Wojciech Ziemba. W homilii podkreślał wagę pracy ratowników medycznych, ich walkę o życie i godność człowieka.
– Myślę, że ratownikom trzeba życzyć jak najmniejszej liczby wyjazdów. Tego, żeby udało im się jak najwięcej osób uratować. Jak najmniej stresu, traumy powypadkowej. Ratownik medyczny to jest naprawdę trudny zawód. To jest misja, to jest powołanie. Tu trzeba mieć charakter, dużo empatii. Zawsze ratownicy przeżywają każdy przypadek, zwłaszcza ten, kiedy nie uda im się uratować pacjenta, zwłaszcza, jeśli to jest dziecko – mówi Marek Myszkowski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Olsztynie. Wyjaśnia, że jeszcze parę lat temu nie mówiono o tym. – Obecnie próbujemy ratownikom pomóc. Nasza stacja zatrudnia nawet psychologa, aby mógł pracować z ludźmi, by uczyć ich walki ze stresem – dodaje dyrektor.
Po Mszy św. ratownicy przeszli do olsztyńskiej filharmonii, gdzie odbyły się oficjalne uroczystości, podczas których wręczono medale i statuetki.
Dzień Ratownictwa Medycznego obchodzony jest od 2006 r. i jest okazją do podziękowania osobom, które niosą pomoc każdemu, kto jej potrzebuje. Chcąc podkreślić rolę Ratownictwa Medycznego oraz promując ideę udzielania pierwszej pomocy w dniu tego święta, Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji w Olsztynie zorganizowała wspólną akcję polegającą na tym, że karetka z ratownikami medycznymi stanowiła patrol, który dokonywał kontroli drogowej. Kierowca, który popełnił wykroczenie drogowe, miał możliwość skorzystania z pouczenia po wykonaniu np. uciskania mostka na fantomie. Akcja odbyła się na ul. Bałtyckiej przy kościele pw. Matki Bożej Saletyńskiej.