W Wyższym Seminarium Duchownym "Hosianum" odbyło się doroczne spotkanie liturgicznej służby ołtarza.
– Eucharystia jest szczytem naszego spotkania. Ona prowadzi nas także do spotkania z drugim człowiekiem – mówi ks. Bartłomiej Matczak, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej ołtarza.
Podkreśla, iż dzięki tej inicjatywie młodzi z różnych parafii naszej archidiecezji mogą spotkać się, wspólnie spędzić czas. – To moment umocnienia się w służbie. Wielu przecież ma dylematy, zostać czy służyć? – mówi. Wyraża nadzieję, iż właśnie w „Hosianum” ministranci i lektorzy nabiorą przekonania, że w swej służbie nie są osamotnieni, że tworzą ogromną wspólnotę powołanych.
– Istotą służby przy ołtarzu jest powołanie. Na to właśnie zwracamy szczególną uwagę w nowym programie formacyjnym służby liturgicznej, który próbujemy wdrożyć w naszej archidiecezji. Droga ministranta i lektora to droga rozwijania swojego powołania – podkreśla ks. Matczak. Wyraża zadowolenie, że coraz więcej parafii wdraża program formacyjny. Dzięki temu formacja nie jest przypadkowa, a młodzi mają szansę na rozwój duchowy.
Mszy św. w seminaryjnym kościele przewodniczył abp Wojciech Ziemba. Zwracając się do młodych podkreślał wagę ich świadectwa, kroczenia na drodze wyznaczonej przez Jezusa Chrystusa.
– Jesteśmy świadkami Jezusa. Prośmy Boga, byśmy byli świadkami kwalifikowanymi, byśmy byli niczym mędrcy, którzy czynią wszystko, by poznać Jezusa – mówił metropolita.
Podczas rozmów wielu ministrantów nie ukrywało, iż dziś niełatwo jest być świadkiem. W swoich środowiskach spotykają się bowiem z kpinami, są wyśmiewani. – Rówieśnicy widzą, że wkładam albę. Dziś jest to pewne poświęcenie, bo nieraz podśmiewano się ze mnie, że idę do ołtarza. Służba pozwala mi skupić się tylko na Eucharystii, na tym, że dzieje się największa tajemnica, jaką ofiarował nam Chrystus – mówi Bartek, lektor z parafii pw. bł. Karoliny Kózkówny w Biskupcu.
Spotkanie dla duszpasterzy jest również okazją do wymiany doświadczeń. Nie ukrywają, że dziś, kiedy młodzi mają wiele propozycji spędzenia wolnego czasu, nie jest łatwo przyciągnąć młodych do służby liturgicznej.
– Trzeba z nimi być, rozkochać się w tym. Jeśli oni czują, że nam na nich zależy, otwierają się, angażują – mówi ks. Krzysztof Kamiński. – Dziś oni uświadamiają sobie, że są wspólnotą nie tylko na szczeblu parafii, ale też i diecezjalnym. Często mam sygnały ze szkoły, że ministranci i lektorzy są wyśmiewani, że jest to niemodne. Oni muszą na co dzień walczyć o wyższe wartości. Nie jest to łatwe. Tu widzą, że nie są sami – dodaje.
– W tym roku, o tyle jest to ważne spotkanie, że ono rozpoczyna przygotowania do ogólnopolskiego spotkania służby liturgicznej, które ma się odbyć w 2015 roku w naszej archidiecezji, w Gietrzwałdzie – mówi ks. Paweł Rabczyński, rektor WSD „Hosianum”.