Organizując jakąś akcję, zazwyczaj przygotowujemy dokładny jej plan. Staramy się określić, dla kogo jest przeznaczona i jakie przyniesie efekty.
Obliczamy koszt, przeprowadzamy czasem jakieś badania, zbieramy opinie. A potem i tak może się okazać, że rezultat akcji jest zupełnie niespodziewany. Nikt z „Civitas Christiana” nie spodziewał się chyba, że prośbę o Pismo Święte wystosuje do nich więzień z zakładu karnego. Na s. VI piszemy o całej akcji „Podziel się Słowem”, podczas której Dobra Nowina trafia do potrzebujących, również do więźniów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.