Niemiecki tygodnik "Focus" nie musi przepraszać olsztyńskiej lekarki za kłamliwe użycie zwrotów "polskie obozy koncentracyjne" oraz "polski obóz zagłady" - stwierdził dziś Sąd Okręgowy w Olsztynie.
Wyrażenia te pojawiły się w dwóch publikacjach niemieckiego dziennika "Focus" w 2013 roku. Pozew w tej sprawie złożyła Janina Luberda-Zapaśnik, która sama przeżyła obóz koncentracyjny w Potulicach k. Piły. Domagała się od niemieckiego tygodnika przeprosin w polskich mediach. Obrońcy niemieckiego wydawnictwa wnosili o odrzucenie pozwu, bo ich zdaniem polski sąd nie powinien w tej sprawie orzekać.
W poniedziałek olsztyński sąd przesłuchał powódkę, emerytowaną lekarkę, a dziś wydał wyrok.
Sąd oddalił pozew Janiny Luberdy-Zapaśnik. - Sąd wskazał, że sformułowania, które pojawiły się na portalu internetowym, nie naruszyły ścisłych osobistych dóbr powódki. Są to sformułowania oczywiście nieprawdziwe, nieprawidłowe, ale nie naruszają one dóbr osobistych konkretnej osoby, a całego narodu polskiego - tłumaczy sędzia Agnieszka Żeglarska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Sędzia Przemysław Jagosz zaznaczył, że określenia użyte przez portal fokus.de godzą w godność i tożsamość narodową, a te są dobrem całego narodu. Dlatego - zdaniem sądu - sformułowania te nie naruszają ścisłych dóbr osobistych powódki, jak to było wskazywane w pozwie.
Sędzia Jagosz zwrócił także uwagę, że zarówno portal focus.de, jak i niemiecka agencja prasowa DPA, z której pochodziły cytowane na portalu teksty, w ubiegłym roku opublikowały sprostowania i przeprosiny.
- Ten wyrok nie zamyka nam drogi do dalszych działań. Warto domagać się cały czas prawdy i zaprzestania negatywnych działań negatywnych dla narodu i dla mnie osobiście. Walczymy dla wszystkich Polaków - powiedziała w rozmowie z „Posłańcem Warmińskim” Janina Luberda-Zapaśnik.
Wyrok nie jest prawomocny. Pełnomocnicy powódki Janiny Luberdy-Zapaśnik zapowiadają wniesienie apelacji do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.