Parafia pomaga 1010 osobom z całej gminy. W ostatnim roku wydano 50 ton żywności. Wszystko to organizuje siedem osób.
Parafialny Oddział Caritas rozpoczął działalność 11 marca 2005 roku. Na początku w pracę charytatywną zaangażowało się 11 osób.
Przywozili, sortowali i rozdawali używaną odzież, ale przede wszystkim dostarczali najuboższym żywność. Rocznie parafia w Srokowie rozdysponowuje 50 ton żywności.
Z czasem woluntariusze włączali się także w inne akcje parafialne.
- Jedną z nich jest sprzedaż w Boże Ciało chlebków, które dostarcza miejscowa piekarnia. Zebrane pieniądze trafiają do funduszu socjalnego - mówi Alicja Jakołcewicz.
Jedną z ostatnich akcji jest „Embargo”, czyli rozdawanie jabłek potrzebującym. W tym tygodniu w Srokowie wydano 19 ton tych owoców.
Srokowski Caritas posiada także 28 łóżek leczniczych. Sprzęt medyczny parafia dostała z Niemiec oraz od ewangelików z Mikołajek. Są także wózki inwalidzkie, chodziki i inne potrzebne chorym urządzenia.
- Wypożyczamy je potrzebującym na tak długo, jak to jest konieczne. Cały sprzęt mamy u ludzi, nawet w Kętrzynie czy w Węgorzewie - mówi Alicja Jakołcewicz.
- Nie narzekamy na brak pracy. Wiele miejscowości jest dotkniętych biedą, bo żyjemy na terenach popegerowskich. Kiedyś PGR-y zapewniały ludziom wszystko, po przemianach ustrojowych wiele z tych osób nie odnalazło się w nowej rzeczywistości - wyjaśnia Wiesław.
Lista osób, którym pomaga parafii jest imponująca - to ponad 1000 osób. Przyjeżdżają potrzebujący z całej gminy, głównie po żywność.