Warmiacy i Mazurzy występują z żądaniem zostawionej tu przed wyjazdem do RFN ziemi. Polskie sądy przyznają im gigantyczne odszkodowania.
Kwoty odszkodowań sięgają od kilkudziesięciu tysięcy do milionów złotych. Wszystko przez decyzje naczelników gmin z lat 70. XX wieku, które są teraz unieważniane przez wojewodę warmińsko-mazurskiego. To daje podstawę do ubiegania się albo o odszkodowanie, albo o zwrot ziemi. – Ludzie nie muszą się bać. Nikt im ziemi ani domu nie zabierze. Za te błędne decyzje zapłacimy wszyscy – odszkodowania będą z naszych podatków – tłumaczy sędzia Agnieszka Żegarska z Sądu Okręgowego w Olsztynie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.