Mój brat jest Judaszem

W tym przedstawieniu nie chodziło tylko o wyraźne wypowiedzenie słów, ale o możliwość przeżycia scen z życia Jezusa. Młodym aktorom udało się to osiągnąć.


Młodzież z Korsz zbierała się przez kilka tygodni na próbach w kościele. Trzeba było najpierw nauczyć się tekstów na pamięć, a potem wszystko dograć. Nad całością czuwali Małgorzata Kotkowska i ks. Paweł Nowosielski, ale pomagały także katechetki i inni nauczyciele. Aktorzy mieli odpowiednie stroje, a na ścianie wyświetlane były zdjęcia poszczególnych stacji drogi krzyżowej – tej z miejscowej świątyni. – Całe misterium opiera się na drodze krzyżowej wiszącej w naszym kościele. W czasie każdej sceny wyświetliliśmy właśnie jej zdjęcia. Byliśmy ciekawi, czy nasi parafianie się w tym zorientują – wyjaśnia ks. Paweł. 


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..