Państwowa Komisja Wyborcza podała frekwencję w II turze wyborów prezydenckich na godzinę 12.00. Na podstawie informacji z obwodowych  komisji wyborczych, do godz. 12.00  wydano kart do głosowania 5 219 534 osobom uprawnionym, co daje frekwencję 17,4 proc. Najniższą odnotowano w Dąbie -  8,91 proc., najwyższą w Krynicy Morskiej - 37,34 proc.

W województwie warmińsko-mazurskim frekwencja wynosi 17,52 proc. (13,84 proc. w I turze wyborów prezydenckich). Najwięcej osób do godz. 12.00 zagłosowało w Olsztynie - 20,12 proc., w powiecie giżyckim 19,25 proc. i w Elblągu - 19,09 proc. Najmniej osób poszło do urn w powiecie elbląskim 15,59 proc., nidzickim 15,67 proc. i iławskim 16,09 proc.

Jeśli chodzi o miejscowości, najmniej osób zagłosowało w Małdytach - 10,75 proc., Kisielicach - 11,06 proc. i Jezioranach - 12,52 proc.

PKW  poinformowała, iż nie odnotowano znaczących incydentów. Miało miejsce jedynie kilka zdarzeń: niedozwolona agitacja, zawieszenie plakatu lub jego zniszczenie, podrzucenie ulotek jednego z kandydatów na klatkę schodową oraz zamieszczenie w Internecie filmu zachęcającego do głosowania na jednego z kandydatów. - Typowe zdarzenia, jakie mają  miejsce przy okazji wyborów - komentował Wojciech Hermeliński, przewodniczący  PKW.

Obecni na konferencji dziennikarze i przedstawiciele organizacji społecznych wskazywali na fakt, iż podczas II tury wyborów do spisów wyborczych zawierających dane osób uprawnionych do głosowania dopisywanych jest wiele osób. - Są to wzmożone przypadki. 80 osób na pl. Defilad, w małych komisjach po 10 osób. Jest to niewyjaśnione zjawisko, nieistniejące w I turze - mówiła Hanna Dobrowolska z Ruchu Kontroli Wyborów.

W I turze wyborów  frekwencja na godz. 12.00 wynosiła 14,61 proc.

Następna konferencja PKW odbędzie się o godz. 18.45. Podana zostanie frekwencja z godziny 17.00.