Organizatorami byli m.in. parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, "Civitas Christiana" i władze miasta Ostróda. Pomysłodawcą i główną organizatorką jest Joanna Jaskółowska, której udało się zgromadzić wokół projektu kilkanaście młodych osób pod patronatem ks. prał. Romana Wiśniowieckiego.

- Podobnie jak w ubiegłych latach nasza inicjatywa opiera się na tym samym schemacie. Najpierw odbywają się warsztaty ewangelizacyjne: wokalne i instrumentalne. Uczestnicy w sobotę i niedzielę uczyli się śpiewu, gry na gitarze, pianinie, perkusji i gitarze basowej. Zajęcia prowadzili muzycy z zespołu New Life’m. – mówi Piotr Patejuk, jeden z organizatorów.

Koncert, który odbył się w niedzielny wieczór, rozpoczął się wspólną modlitwą i występem młodych artystów. - Są to utalentowani ludzie z Ostródy. Zauważyliśmy ich w ciągu roku przy różnych okazjach i zaprosiliśmy na koncert ewangelizacyjny. Zależało nam, aby znaleźć takie brzmienie utworów, które zaskoczy młodego odbiorcę - wyjaśnia Jan Krysiak, który przygotował aranżacje do wyśpiewanych utworów. Wśród młodych wykonawców byli: Anna Deryło, Natalia Rostkowska, Julia Godzwon, Kacper Kwiatkowski i Marzena Krysiak. Zespół instrumentalny stworzyli muzycy z Ostródy i Gdańska.

Podczas konkursu zaprezentowano na ekranie wypowiedzi Jana Kobuszewskiego i Dominiki Figurskiej. Ponieważ głównym tematem spotkania była rodzina, aktorzy mówili o wartości posiadania rodziny i dali świadectwo swojego życia.

Gwiazdą wieczoru był zespół New Life’m, który dał ewangelizacyjny występ. W skład grupy wchodzą: Agnieszka Musiał (solistka), Joachim Mencel (pianista i kompozytor), Piotr Jankowski (perkusista), Robert Cudzich (gitarzysta), Marcin Pospieszalski (basista kompozytor).

W tym roku koncert poprowadził aktor Andrzej Młynarczyk, znany z serialu „M jak miłość”. - Ludzie znani z ekranu telewizyjnego pokazują nam, że nie należy się wstydzić swojej wiary. Człowiek znany z jednego z najpopularniejszych seriali przyznaje się do Chrystusa publicznie - to też dodaje odwagi - mówi Piotr Patejuk.

Aktor żywiołowo i z entuzjazmem poprowadził koncert. Były fala, oklaski i osobiste świadectwo Andrzeja Młynarczyka. - Bóg jest obecny w najprostszych czynnościach mojego życia. Bardzo ważna jest dla mnie modlitwa. Czasem tak jak w tej pieśni, którą śpiewaliśmy, Bóg obecny jest w ciszy. Kiedy indziej, gdy mocniej uderzy, gdy się coś dzieje w moim życiu - mówił.

- Nawet jeśli jedna osoba zmieni swoje życie na lepsze po koncercie, będzie to dla nas sukces – mówią organizatorzy.