– Pieszo wróciłem do Ostrej Bramy, którą dziadkowie i rodzice tak często ze łzami w oczach wspominali – mówi Józef.
Do Kętrzyna przyjechali w niedzielę. Jeszcze dopełnienie formalności i cicha modlitwa w kościele pw. św. Jerzego. Następnie kolacja i dla wielu z nich najkrótsza noc w roku. Bo trzeba wstać około czwartej rano, zebrać rzeczy, iść na Mszę św. rozpoczynającą XXV Warmińską Pieszą Pielgrzymkę do Ostrej Bramy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.