Nad Jeziorem Łańskim można od czasu do czasu zobaczyć księdza, który zamiast w czarnej sutannie chodzi w... czerwonym stroju ratownika.
Ksiądz Mariuszowi Jackowskiemu zamiłowanie do pływania udało się wykorzystać jako narzędzie duszpasterskie. – Moja przygoda ze sportem zaczęła się na podwórku, gdzie graliśmy z kolegami w piłkę nożną. A że blisko było jezioro, to podczas wakacji dużo czasu spędzałem nad wodą. Tam była zabawa, było pływanie. Dlatego je kocham – mówi ks. Mariusz, który jest duszpasterzem ludzi sportu archidiecezji warmińskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.