Niektóre takie wyliczanki mają nam poprawić humor, inne są prześmiewcze. Na pewno możemy być dumni z tego, że kiedy nasz brat czy siostra są w potrzebie, lubimy i chcemy pomagać. Na s. VII piszemy o akcji „Tornister pełen uśmiechów” – kiedy trzeba było zorganizować wyprawkę dla 20 uczniów, ludzie przynieśli tyle rzeczy, że brakło wcześniej przygotowanych plecaków. Właśnie tacy jesteśmy. A jeśli ktoś lubi czasem sobie ponarzekać, najchętniej na swoją sytuację, niech zajrzy na ss. IV–V. Piszemy tam o Krzyśku, młodym chłopaku, który studiuje, pracuje, pływa, gra w kosza, chce latać na motolotni i robi 1000 rzeczy na godzinę. Aha, i jeździ na wózku.