Skoro jesteśmy wspólnotą parafialną, to nikt nie powinien się w niej czuć osamotniony.
W parafii pw. św. Mateusza w Olsztynie pojawiły się plakaty. Zielone tło, kilka czerwonych i czarnych napisów. Obok grafika przedstawiająca stojące osoby. Treść afiszu wskazuje, że coś będzie się niedługo działo. Ale co?
- Rozpoczynamy nowe dzieło, parafialny wolontariat - parafianie pomagają parafianom - mówi pomysłodawca Marcin Kaczmarczyk.
Opowiada, że pomysł wziął się z potrzeby przekuwania Ewangelii na czyny. - Wolontariat, czyli uczynki miłosierdzia, mogą przyczynić się do scementowania parafian, do stworzenia grupy osób, która otwarta jest na pomoc na rzecz innych parafian. Co ciekawe, ta pomoc nie jest niczym ograniczona, czyli pomagam w taki sposób, jak umiem, co potrafię zrobić, w zależności od tego, ile mam wolnego czasu. I taką samą pomoc mogę otrzymać - wyjaśnia.
Wspomina moment, kiedy przyszedł do proboszcza ks. Artura Klepackiego. - Przedstawiłem mu ideę parafialnego wolontariatu. Szybko odpowiedział: „Robimy”. Pomoc to czyn miłosierdzia, czyli ukazujemy, czym dla nas jest Ewangelia. Poza tym poznajemy innych, ich problemy. A skoro jesteśmy wspólnotą parafialną, to nikt nie powinien się w niej czuć osamotniony, zapomniany - mówi Marcin.
Pierwsze spotkanie osób chcących pomagać odbędzie się 12 października o godz. 19, po Eucharystii. Wiele informacji można znaleźć na plakacie. - Musimy uświadomić sobie, że parafia nie jest dla nas, że to my jesteśmy parafią, tworzymy ją. Zapraszam na spotkanie - dodaje M. Kaczmarczyk.