Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Dziadkowie wsypują "wnuczków"

Kłamali, że potrzebują gotówki, aby nie zatrzymali ich policjanci. Bagatela, 200 tys. zł...

Podobna sytuacja miała miejsce w Olsztynie. - We wszystkich trzech przypadkach podawali się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Fałszywy policjant pytał, czy mieszkaniec miasta otrzymał wezwanie do stawiennictwa w jednostce policji w sprawie wycieku danych bankowych. Dwóch seniorów zorientowało się, że mają do czynienia z oszustem i się rozłączyło - mówi Anna Fic.

Ale próby wyłudzenia są równie częste w niewielkich miejscowościach. Do jednej z placówek banku przyszła stała klientka, starsza pani. - Mieszkamy w małym mieście, znamy się po imieniu - mówi pracownica banku, Krystyna. Pani Sabina nie zachowywała się w naturalny sposób. Zazwyczaj pogodna i uśmiechnięta, tym razem była wyraźnie przygnębiona. Poprosiła o wypłatę wszystkich oszczędności. Kiedy starsza pani wzięła gotówkę, pracownice banku postanowiły ją odprowadzić do domu.

- Wiemy, że trzeba iść po stronie, po której ktoś niesie torebkę. Pani Jadwiga w naszej asyście trafiła do klatki - mówi Krystyna. - Cały czas twierdziła, że jest wszystko w porządku, że sobie poradzi i nie potrzebuje naszej pomocy. Jednak zaniepokojone sytuacją, powiadomiłyśmy policję. Jesteśmy podczas szkoleń uwrażliwiani na takie zachowania. Wiele się mówi na ten temat, ale zawsze może znaleźć się ktoś, kto kogoś przed oddaniem pieniędzy powstrzyma, tak jak w tym przypadku, pracownik banku, czy inna osoba z otoczenia - uważa pracownica banku.

- To nie pierwszy raz, kiedy dzięki czujności naszych pracowników udaje się zapobiec tego rodzaju oszustwom. Od wielu miesięcy prowadzimy działania edukacyjne w oddziałach, radzimy, na jakie sytuacje zwracać uwagę i jak reagować na próbę wyłudzenia. W bankowych wydawnictwach ostrzegamy również klientów przed działaniami przestępców i apelujemy, aby porozmawiać z pracownikiem przed dokonaniem dużej wypłaty czy nieplanowanego przelewu na czyjeś konto. Prowadzimy również działania informacyjne w mediach. Kampania edukacyjna przynosi wymierne efekty. W ciągu ostatniego roku udało nam się, we współpracy z policją, udaremnić kilkadziesiąt oszustw metodą „na wnuczka” i „na policjanta” - mówi Łukasz Świerżewski rzecznik prasowy PKO BP.

- Nigdy żaden policjant nie informuje osób postronnych o podejmowanych działaniach, a szczególnie o tajnych akcjach. Nigdy też nie odbieramy i nie przekazujemy pieniędzy. Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako np. funkcjonariusz CBŚ czy prokurator i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast dzwońmy na nr 997 czy 112 po prawdziwych policjantów - apeluje Anna Fic.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy