– Dylematy związane ze spowiedzią towarzyszą wielu katolikom. Przez wiele lat towarzyszyły i mnie. Ta sztuka jest odpowiedzią na nie – mówi Anna Symończuk.
Wkościele gasną wszystkie światła. Głosy zniżają się do szeptów, później milkną i szepty. Po chwili z mroku dobiega dostojny śpiew i słowa powoli wypełniają świątynię, jakby opadając z góry, gdzie stoją chórzyści: „Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną...” – głosy przeplatają się, tworząc niezwykłą atmosferę powagi. Kiedy wybrzmiewają pierwsze dwa przykazania w wykonaniu połączonych chórów, narrator rozpoczyna krótki monolog od słów: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to sami siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy...”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.