– Uważam, że w tych dniach powinniśmy właśnie skupiać się na dobrych przykładach życia, nie wzajemnym straszeniu się – mówi Katarzyna.
Po wieczornej Mszy św. 31 października przed kościołem pw. św. Jakuba w Stawigudzie zgromadziła się liczna grupa wiernych. Przeważali młodzi rodzice z dziećmi. Większość trzymała w dłoniach lampiony, a dzieci przebrane były za świętych i aniołów.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.