Pielgrzymi podkreślają, że pielgrzymka jest wydarzeniem wyjątkowym - nie dość, że do Częstochowy chce się iść co najmniej raz w roku, to na trasie pątnicy stają się dla siebie kimś naprawdę ważnym. - Takie spotkania jak to odbywają się częściej. Pielgrzymka jest takim momentem centralnym, ale w czasie drogi tworzy się wspólnota ludzi - podkreśla ks. Łukasz Kowalski.

Zaznacza, że dwa tygodnie pielgrzymowania to kawał czasu, kiedy ludzie się poznają, tworzą się dobre relacje i przyjaźnie. - Później jest potrzeba spotkań pielgrzymkowych, czy to z okazji świąt czy nowego roku. Chcemy się spotkać, podzielić tym, co przeżywamy - tłumaczy ks. Kowalski.

Duszpasterz dodaje, że mimo że dopiero styczeń to już teraz trzeba myśleć o kolejnej sierpniowej pielgrzymce - zwłaszcza, że w tym roku pielgrzymka będzie delikatnie zmieniona przez odbywające się w Krakowie Światowe Dni Młodzieży.