- Głównym celem jest rodzinne spotkanie. Żeby całe rodziny mogły przyjść, pokolędować. Połączone jest to z konkursem, gdzie dzieci razem z rodzicami mogą zaśpiewać swoje ulubione kolędy, za co dostają słodkie niespodzianki - mówi ks. Józef Fiszer.

Spotkania przy żłóbku wyglądają podobnie - najpierw jest wspólna kolęda, następnie do przodu idą rodzice z dziećmi i rodzinnie wykonują jakąś kolędę. Niektórzy przynoszą instrumenty, inni śpiewają solo, ważne, by dzielić się radością z narodzenia Jezusa z innymi. Bardzo często pojawiają się całe zespoły spoza Olsztyna, dając gościnnie występy. - Dziś przyjechała do nas schola z Nowego Kawkowa, kilka lat temu byli nawet górale, więc kolędowaliśmy po góralsku - opowiada ks. Fiszer i dodaje, że spotkania są także okazją do ewangelizacji. - Ostatnio przeszliśmy przez starówkę, kolędując i pokazując innym, że przeżywamy radość z narodzenia Jezusa - mówi kapłan.

W najbliższą niedzielę 17 stycznia o godz. 15 ostatnie już spotkanie przy żłobku - tym razem zaśpiewa rodzina ks. Marcina Kucińskiego, wikariusza z parafii konkatedralnej.