Strażacy z województwa warmińsko-mazurskiego podsumowali 2015 rok.
W Komendzie Wojewódzkiej PSP w Olsztynie odbyła się narada roczna kadry kierowniczej PSP woj. warmińsko-mazurskiego. - Był to dobry rok dla Państwowej Straży Pożarnej na Warmii i Mazurach, szczególnie pod względem jakości interwencji - mówi st. bryg. Mirosław Hołubowicz, p.o. warmińsko-mazurskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Na pewno był to rok bardzo aktywny - strażacy wyjeżdżali do interwencji średnio co 27 minut, ogółem do 19 467 zdarzeń, co stanowi wzrost o 2,5 tys. w porównaniu do roku 2014, kiedy zdarzeń było poniżej 17 tys. Jednymi z najczęstszych zdarzeń, do których byli wzywani były pożary (7156 pożarów), inne to wypadki, zaginięcia, zdarzenia na lodzie i wodzie. Niepokoi wysoka liczba fałszywych alarmów - aż 900, co powodowało niepotrzebną interwencję strażaków średnio co 10 godzin.
Strażacy przyznają, że to był aktywny i dobry rok, a ciągłe szkolenia i nowy sprzęt pozwalają im poprawiać jakość pracy. W 2015 roku jednostki straży pożarnej otrzymały lub zakupiły pojazdy i sprzęt specjalistyczny za prawie 26 mln złotych. Wiele z tych zakupów udało się zrealizować dzięki funduszom unijnym. Dodatkowo 7 jednostek straży pożarnej z Warmii i Mazur w ubiegłym roku doczekało się też modernizacji.
Obecnie na Warmii i Mazurach w szeregach Państwowej Straży Pożarnej służy prawie 1,3 tys. osób.