… że dobro, które jest w nas, znajdzie swój wyraz w konkretnej pomocy.
Paweł Burczyk od lat prowadzi licytacje podczas wenty Krzysztof Kozłowski /Foto Gość To była już osiemnasta Wenta Dobroczynna Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej. Sala koncertowa Państwowej Szkoły Muzycznej w Olsztynie wypełniła się widzami. Już na kilka minut przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy nie było wolnych miejsc. Niektórzy przeglądali prospekt z dziełami, które wystawione zostały na licytację. Wymieniali uwagi, że będzie koszulka polskiej reprezentacji w piłce nożnej z podpisami Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego, srebrna zawieszka z bursztynem przekazana przez małżonkę prezydenta Agatę Kornhauser-Dudę i piękna ikona Chrystusa Pantakratora od abp. Edmunda Piszcza.
Na widowni przygaszono światła. Snop światła z projektora zaczął malować obraz drzwi głównych jakiegoś kościoła. Tak rozpoczął się niezwykły spektakl pt.: „Dzwonnik z Norte Dame” przygotowany przez wychowanków tegorocznego beneficjanta, koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Biskupcu. - Postaci i wydarzenia, które pokażemy, miały miejsce wiele lat temu. Ale przesłanie przedstawienia jest ciągle aktualne. To historia ludzkości, która opowiada o miłości i przyjaźni, i przestrzega nas przed brakiem akceptacji, przed obojętnością. Otwórzmy drzwi naszych serc przed innymi. Niech nikt nie puka do nich nadaremno - mówi jedna z opiekunek.
Spektakl okazał się wyjątkowy. Wiele symbolicznych scen, połączonych z filmem, wywarły na widzach ogromne wrażenie. - Byliśmy świadkiem pięknego spektaklu, który wzruszył nas. Znamy Wiktora Hugo i jego dzieło. Ale to dziś zobaczyliśmy, było piękną miniaturą, w której zwyciężyło dobro i miłość. I to jest również temat naszego dzisiejszego spotkania. Wenta jest nadzieją, że dobro, które jest w nas, to dobro znajdzie swój wyraz w konkretnej pomocy. Dobro łączy się z miłością. Dobrym jest ten, kto kocha. Na to nie trzeba żadnych dowodów, bo życie to pokazuje. Ponadto cieszy mnie, że to dobro czyni od lat Akcja Katolicka. Bo dobro nie jest tylko sprawą rąk, jest również sprawą oczu. Trzeba umieć dostrzec, że ktoś potrzebuje naszego dobra, uśmiechu, dobrego słowa i życzliwości, albo po prostu naszej obecności - mówi abp Edmund Piszcz.
- Nasuwa mi się refleksja, że my dzisiaj pojawiliśmy się na tej wencie z intencją obdarowywania innych. Ale tak naprawdę to my jesteśmy beneficjentami tego wydarzenia. To my jesteśmy prawdziwie obdarowanymi dobrem, wspaniałymi przeżyciami artystycznymi i miłością osób, które doświadczają braku, potrzeby. Pragnę poprosić, abyśmy dali dziś wyraz naszej wdzięczności i jak zebrali jak najwięcej pieniędzy - mówi wojewoda Artur Chojecki.