…jeśli chodzi o procedury związane z legalizacją pobytu naszych rodaków z Ukrainy.
Kolejna grupa uchodźców z Ukrainy, z Mariupola, odebrała od wojewody warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego kartę stałego pobytu.
Pierwsi uchodźcy, posiadający Kartę Polaka, otrzymali z rąk wojewody kartę stałego pobytu 18 stycznia br.
- Jest mi miło, że mogę wręczyć decyzje o nadaniu karty stałego pobytu. Na ogół te decyzje wysyłane są pocztą, ale żeby podkreślić państwa ścisły związek z Polską, zaprosiliśmy was do urzędu wojewódzkiego. Związaliście z Polską swój los. Życzę, by był to dla was dobry czas, a bycie Polakiem było powodem do dumy - mówił wówczas Artur Chojecki.
Druga grupa otrzymała ją w zeszłym tygodniu. - Wczoraj wojewoda wręczył karty stałego pobytu kolejnej grupie 46 osób. Wszyscy uchodźcy mieszkający tymczasowo w Rybakach, a posiadający Kartę Polaka, otrzymali już pobyt stały - wyjaśnia rzecznik UW Bożena Ulewicz. Uchodźcy mieszkający w Łańsku kartę stałego pobytu otrzymają w najbliższym czasie.
- Dziękujemy wojewodzie i urzędowi za to, że procedury przebiegają tak sprawnie. Otrzymanie decyzji o pobycie stałym umożliwia tym osobom podejmowanie kolejnych etapów adaptacji w Polsce, przede wszystkim możliwość podjęcia pracy. Cieszę się z tak dobrej współpracy z urzędem wojewódzkim. Obecnie wyrastamy na lidera w Polsce, jeśli chodzi o procedury związane z legalizacją pobytu naszych rodaków z Ukrainy - mówi dyrektor ośrodka Caritas w Rybakach ks. Piotr Hartkiewicz.
Oprócz możliwości podjęcia pracy w Polsce, karta stałego pobytu umożliwia zarejestrowanie się w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna, upoważnia również do poruszania się po strefie Schengen.
Nieco inna sytuacja jest w przypadku osób, które nie posiadają Karty Polaka. Jest to grupa 53 osób mieszkających w ośrodku w Rybakach. - Te osoby muszą przejść procedurę azylową - wyjaśnia Bożena Ulewicz.
W listopadzie 2015 r. do Rybak i Łańska przybyła druga grupa uchodźców z Ukrainy - 188 osób. - Większość jest z Mariupola i terenów okupowanych przez separatystów - mówi ks. Piotr Hartkiewicz. - Program przyjęcia jest podobny do tego, który realizowaliśmy z pierwszą grupą ewakuowanych z Ukrainy - dodaje.
Obecnie trwa przeprowadzanie procedur urzędowych związanych z legalizacją ich pobytu w Polsce. Największym wyzwaniem jest nauka języka polskiego, którego znajomość jest niezbędna, by w przyszłości mogli znaleźć pracę. Dzieci w wieku szkolnym uczęszczają do szkół.