Pan Jezus powiedział, że Królestwo Niebieskie zdobywają gwałtownicy. To znaczy kto?
Potrzebujemy emocji, wielu pewnie powie, że to one rządzą człowiekiem - szukamy ich w mediach, pracy, relacjach, wolnym czasie. Tak to już niestety jest, najbardziej poczytne są te informacje, w których ktoś coś ukradł, kogoś zdradził, ktoś zginął. Rozrywki też coraz bardziej ekstremalne, coraz więcej osób wybiera bungee, skoki ze spadochronem, wyścigi, robi się tego coraz więcej.
W Kościele dzieje się podobnie, spójrzmy choćby na fenomen Ekstremalnej Drogi Krzyżowej czy najbliższą, sobotnią Drogę Krzyżową ulicami Olsztyna: z kościoła Chrystusa Odkupiciela Człowieka do kościoła NMP Ostrobramskiej. Do przejścia 10km, początek o 22. Hasło "Pod prąd". Tradycyjne ujęcie nabożeństwa na pewno to nie jest. I bardzo dobrze - Jezus sam powiedział, że Królestwo Niebieskie zdobywają gwałtownicy. A tacy na Drodze Krzyżowej w kościele, spokojnie w ławce niekoniecznie wysiedzą. To nie znaczy, że Droga Krzyżowa w świątyni jest gorsza. Absolutnie nie - po prostu ludzie są różni, mają różne potrzeby i dobrze, że Kościół i liczne wspólnoty właśnie na te różne potrzeby różnych ludzi starają się odpowiadać.