Na Wydziale Teologii UWM w Olsztynie odbył się liturgiczny kurs dla fotografów i operatorów kamer.
Kurs taki - wymagany przez Konferencję Episkopatu Polski od wszystkich, którzy chcą uwieczniać wydarzenia o charakterze religijnym - odbywa się dwa razy do roku.
- Bardzo wielu fotografów czy kamerzystów nie rozumie podstawowej zasady: że nie wykonują tylko swojej pracy, ale są częścią zgromadzenia liturgicznego. Bardzo ważna jest świadomość, kiedy można fotografować, z jakiego miejsca, w jakich sytuacjach trzeba się wycofywać... Chodzi o szacunek dla Eucharystii - tłumaczy ks. Bartłomiej Matczak.
W kursie wzięły udział 22 osoby z archidiecezji warmińskiej, diecezji ełckiej i toruńskiej.
- Podstawowa zasada jest taka, że fotograf czy operator muszą być niewidoczni, nie mogą koncentrować uwagi na sobie czy przesłaniać akcji liturgicznej. Muszą mieć świadomość, że to, co uwieczniają, to rzecz święta; tu najważniejszy jest Chrystus. Dlatego też tłumaczymy, żeby np. podczas ślubów ustawiać ludzi do zdjęcia w kościele, a dopiero po wyjściu ze świątyni - mówi ks. Matczak.