W zeszłym roku dokonano gruntownej renowacji kanału, podczas której odtworzono zabytkowe mechanizmy przechylni i śluz. Zabytek zwyciężył w specjalnej kategorii „Architektura przemysłowa i dziedzictwo techniki”.

Jury doceniło przeprowadzone w roku 2015 prace remontowe, dzięki którym rewitalizowano unikalny w świecie obiekt hydrotechniczny. Mozolna i kosztowna praca wielu specjalistów spowodowała, że umiejętne połączenie tradycyjnych materiałów i metod naprawczych nie naruszyło integralności obiektu.

Kanał Elbląski rozciąga się na przestrzeni 151 km i jest najdłuższym kanałem żeglownym w Polsce. Jest on jedynym szlakiem na świecie, po którym statki nie tylko płyną, ale także jadą po lądzie na specjalnie przeznaczonych do tego wózkach.

Obiekt został wybudowany w latach 1844–1881. Jego budowa miała na celu skrócenie drogi transportowej dla różnych towarów z Warmii i Mazur do Bałtyku oraz Gdańska.

Szczególną atrakcją dla turystów i jednocześnie przykładem geniuszu myśli inżynierskiej są pochylnie. Ich zasada jest prosta i skuteczna. Jednostka wodna podpływa nad specjalny wózek, gdzie jest zatrzymywana i cumowana bez konieczności rozładunku.

Następnie jest wciągana po szynach do pochylni. Przy pochylniach znajdują się hale maszynowni, w których znajdują się turbiny napędzane wodą. Energia spadku wody napędza turbinę, która porusza z kolei kołowroty potężnej maszyny wyciągowej. Po pokonaniu różnicy wzniesień statek jest wodowany w wyższym odcinku kanału, przeprowadza się odcumowanie. Cała operacja śluzowania na takiej pochylni trwa około dwudziestu minut. Statki posuwają się z prędkością około 6 km/h.

Czytaj także:

• Perła gdyńskiego modernizmu nagrodzona
• Zabytek zadbany 2016! Kwitajny triumfują!
• Poznaliśmy Zadbane Zabytki