- Będę się dalej starał dobrze służyć, jak wśród najbliższych - mówi ks. Mariusz.
Wśród parafian zaczął krążyć SMS: „Jutro w kościele w Klewkach jest Msza św. za księdza proboszcza z okazji 14. rocznicy święceń kapłańskich. Msza intencyjna od mieszkańców sołectwa Trękus”.
Taka informacja pojawiła się również na Facebooku. Zapewne dlatego na Eucharystii było wielu wiernych, którzy przyszli modlić się w intencji ks. Mariusza Rybickiego.
- Szybko się zorganizowaliśmy. Takie dni są bardzo ważne, bo przecież to wspomnienie chwili, kiedy nasz proboszcz stał się kapłanem. Cieszę się, że jest nas tak wiele - mówi pani Iwona.
Po Eucharystii, której przewodniczył ks. Janusz Budyn, służba liturgiczna, parafianie i wspólnoty złożyły ks. Mariuszowi życzenia. - Chcemy podziękować Bogu za obecność księdza z nami, za opiekę duszpasterską. Niech Pan Bóg błogosławi w dalszej posłudze - mówił w imieniu AK Stefan Ruchlewicz.
- Dziś był pracowity dzień. Byliśmy z dziećmi pierwszokomunijnymi w Głotowie, gdzie mieliśmy Mszę św., byliśmy na Kalwarii Warmińskiej. Zaraz po powrocie był pogrzeb młodego parafianina. Myślałem, odprawię Nabożeństwo Majowe i wybiorę się na łono natury, żeby przemyśleć ten dzień. Zachodzę do zakrystii i widzę, że jest ks. Janusz Budyn. Pytam: „Co ksiądz dzisiaj robi w parafii?”. Coś przeczuwałem, bo wiele osób szło w stronę kościoła - uśmiecha się ks. Mariusz.
- Dziękuję za pamięć i modlitwę. Dziękuję parafianom za spontaniczną inicjatywę. Będę się dalej starać dobrze służyć parafii, jak wśród najbliższych - dodaje proboszcz.