Co w nas zmieniło spotkanie z Janem Pawłem II 25 lat temu?
5 czerwca przypada 25. rocznica pielgrzymki ojca świętego Jana Pawła II do Olsztyna. - Jan Paweł II wprowadził zwyczaj szczególnego powitania kraju, który nawiedzał. Był nim pocałunek ziemi, która go miała gościć. Sam dał interpretację tego gestu odnośnie do ziemi ojczystej. Ten pocałunek ziemi porównał do pełnego uszanowania pocałunku ręki matki, którą jest ojczyzna - mówi abp Wojciech Ziemba.
Z tej okazji metropolita wystosował do wiernych list pasterski.
Podkreśla w nim, że „św. Jan Paweł II uczył nas szacunku dla matki, którą jest Ojczyzna. Dlatego mimo troski o cały Kościół, wciąż był inspiratorem najważniejszych przemian w Kościele lokalnym w Polsce. Papież, starając się umocnić rodaków w wierze ojców, dokonywał zarazem gigantycznych wysiłków ku obudzeniu w nich nowego dynamizmu apostolskiego”.
Wspominając jego pierwszą pielgrzymkę do Polski, metropolita przytacza słowa papieża skierowane do Konferencji Episkopatu Polski: „Nasze polskie znaki czasu uległy wyraźnemu przesunięciu wraz z załamaniem się systemu marksistowskiego i totalitarnego, który warunkował świadomość i postawy ludzi w naszym kraju. W poprzednim układzie Kościół bronił człowieka przed systemem i stwarzał przestrzeń, w której człowiek i naród mógł bronić swoich praw. (...) Człowiek musi znaleźć w Kościele przestrzeń do obrony poniekąd przed samym sobą: przed złym użyciem swej wolności, przed zmarnowaniem wielkiej historycznej szansy dla Narodu”.
Dwudniowy pobyt Jana Pawła II w Olsztynie (5 i 6 czerwca 1991 r.) miał swoje stacje: lotnisko w Dajtkach, budynek Warmińskiego Seminarium Duchownego „Hosianum”, Szpital Dziecięcy, plac celebry przy stadionie z niezwykle ważną i wciąż aktualną nauką o prawdzie w życiu publicznym oraz konkatedrę św. Jakuba, gdzie odbyło się spotkanie z katolikami świeckimi.
Metropolita wspomina niektóre myśli Jana Pawła II wygłoszone podczas Eucharystii w Olsztynie.
„Nie mów fałszywego świadectwa. Tym przykazaniem Bóg Przymierza szczególnie daje poznać, że człowiek jest stworzony na Jego obraz i podobieństwo. Dlatego właśnie całe ludzkie postępowanie poddane jest wymogom prawdy. Prawda jest dobrem, a kłamstwo, fałsz, zakłamanie, jest złem. Doświadczamy tego w różnych wymiarach i w różnych układach. Wolność publicznego wyrażania swoich poglądów jest wielkim dobrem społecznym, ale nie zapewnia ona wolności słowa. Niewiele daje wolność mówienia, jeśli słowo wypowiadane nie jest wolne. Jeśli jest spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, może nawet nienawiścią lub pogardą dla innych - dla tych na przykład, którzy różnią się narodowością, religią albo poglądami.
Niewielki będzie pożytek z mówienia i pisania, jeśli słowo będzie używane nie po to, aby szukać prawdy, wyrażać prawdę i dzielić się nią, ale tylko po to, by zwyciężać w dyskusji i obronić swoje - może właśnie błędne - stanowisko. W ogóle nie da się zachować ósmego przykazania - przynajmniej w wymiarze społecznym - jeśli brakować będzie życzliwości, wzajemnego zaufania i szacunku wobec tych wszystkich odmienności, które ubogacają nasze życie społeczne.
Trzeba przywrócić niezastąpione niczym miejsce cnocie prawdomówności. Trzeba, by ona kształtowała życie rodzin, środowisk, społeczeństwa, środków przekazu, kultury, polityki i ekonomii. Człowiek jest wolny, człowiek jest wolny także, ażeby mówić nieprawdę. Ale nie jest naprawdę wolny, jeżeli nie mówi prawdy. Nie ma prawdziwej wolności bez prawdy. Tylko prawda czyni nas wolnymi.
Dziś czeka nas wielka praca nad mową, jaką się posługujemy. Ogromna praca. Nasze słowo musi być wolne, musi wyrażać naszą wewnętrzną wolność. Nie można stosować środków przemocy, ażeby człowiekowi narzucać jakieś tezy. Te środki przemocy mogą być takie, jakie znamy z przeszłości, ale w dzisiejszym świecie także i środki przekazu mogą stać się środkami przemocy, jeżeli stoi za nimi jakaś inna przemoc, niekoniecznie ta przemoc fizyczna. Jakaś inna przemoc, jakaś inna potęga. Słowo ludzkie jest i powinno być narzędziem prawdy”.
W dalszej części listu abp Ziemba przytacza notkę osoby, która brała udział w spotkaniu z papieżem:
„Minęło 25 lat, gdy Jan Paweł II przebywał na warmińskiej ziemi. Pozostał krzyż upamiętniający Jego wizytę. Ten fakt historyczny zapisano w pamiątkowych księgach, utrwalono w albumach. Data Jego pobytu na Warmii określiła czas w historii miasta i warmińskiego Kościoła. Niewielki będzie jednak pożytek z ekspresji mowy i kunsztu pism, jeśli słowo nie będzie szukać prawdy i dzielić się nią - uczył wtedy Jan Paweł II. Przed nami i Europą otwiera się wolność przez Prawdę, do której Chrystus nas wyzwala, albo też wolność od Chrystusa. Co w nas zmieniło to spotkanie z Janem Pawłem II 25 lat temu? W którym miejscu jesteśmy dziś w drodze do Prawdy, która wyzwala? A może wciąż stoimy na rozstaju dróg?”.
- Dziękujmy miłosiernemu Bogu za dar życia i powołania św. Jana Pawła II, za jego obecność i modlitwę w Olsztynie, a także za jego słowa wówczas wypowiedziane: „Mam dług wdzięczności wobec tej ziemi, która tyle razy, przez tyle lat udzielała mi schronienia, odpoczynku, dawała mi możliwość nabrania sił wewnętrznych, uspokojenia”. Dziękujmy Panu Bogu za to, że dwadzieścia pięć lat temu, święty był wśród nas! - podkreśla abp Wojciech Ziemba.