– Mówiąc o tym, co czujemy teraz, można przywołać dylemat rodzica. Z jednej strony jest smutno, kiedy dzieci opuszczają dom; z drugiej – powinna być radość, że dorosły i się usamodzielniają – mówi ks. Piotr Hartkiewicz.
Przed 7 miesiącami do Ośrodka Edukacyjno-Wypoczynkowego w Rybakach przyjechali uchodźcy z Ukrainy, aby rozpocząć nowe życie w Polsce. Uciekali z terenów objętych działaniami wojennymi, mając nadzieję na spokój, bezpieczeństwo i dobrą przyszłość. Wśród nich byli ludzie starsi i młode rodziny z dziećmi. W mediach pojawiały się relacje o ich losach, ale mało kto mówił o tych, którzy odpowiadali za ich przygotowanie do wejścia w życie polskiego społeczeństwa. To oni opiekowali się 186 osobami z Ukrainy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.