Kapłani z archidiecezji warmińskiej uczestniczyli dziś we Mszy św. na Jasnej Górze.
Do Krakowa i na Jasną Górę pojechało wielu kapłanów z archidiecezji warmińskiej. Towarzyszą młodzieży, rozmawiają, spowiadają i wyjaśniają. - To ważny czas. Cieszę się, że mogę towarzyszyć grupie z Lidzbarka Warmińskiego. Przebywanie wśród młodych jest niesamowitym doświadczeniem wiary, entuzjazmu i radości - mówi ks. Adrian Bienasz.
W dzisiejszej Mszy św. na Jasnej Górze uczestniczył ks. Krzysztof Kamiński. - Niezmiernie się cieszę, że mogłem uczestniczyć wraz z kapłanami i młodymi z całego świata w pewnych punktach Światowych Dni Młodzieży. W parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka przeżywałem dni młodych w archidiecezji. Dziś w Eucharystii z ojcem świętym na Jasnej Górze. Jest to ogromny zaszczyt dla Polski gościć tak wiele ludzi młodych. Myślę, że to świadectwo młodych wierzących, którzy się uśmiechają, tańczą, modlą i radują było nam niezmiernie potrzebne - mówi ks. Krzysztof.
Zauważa, że powoli wielu katolików w Polsce stygło w swojej wierze. Obserwując artykuły w mediach, czasem można było odnieść wrażenie, że Kościół to skostniała i smutna rzeczywistość, którą tworzą starsze wdowy.
- Przekonałem się, że ta uroczystość w Polsce jest decyzją samego Ducha Świętego. Polska tego potrzebowała - podkreśla.
Nie ma wątpliwości, że jednocześnie spotkanie młodych z tak wielu stron świata z duchowieństwem to ubogacanie się.
- Świadectwo wiary Polaków, jak widziałem i słyszałem, umacniało wielu młodych. Nie musimy czuć się zakompleksieni. Nasza wierność tradycji i Ewangelii, liczebność chodzących do kościoła, liczba powołań i postawa naszych kapłanów, to cenny skarb, który wynosimy do Kościoła powszechnego - mówi ks. Kamiński.
Podkreśla, że uczestnictwo w dzisiejszej Eucharystii z papieżem Franciszkiem było dla niego ogromnym przeżyciem. - Byłem bardzo blisko ojca świętego. Fizyczna jedność sprawiła, że to była wyjątkowa Eucharystia, choć każda jest wyjątkowa. Odprawiłem ją dziękując Bogu za Kościół oraz dziękując za dar kapłaństwa, bo to największe szczęście, jakie mnie w życiu spotkało - mówi.
Modlił się za bliskich i znajomych, którym obiecał modlitwę i którzy o nią prosili. Jednocześnie słowa papieża Franciszka są dla ks. Krzysztofa wskazówka na drogę życia kapłańskiego. - Poszukiwać tego co małe i być konkretnym w wypełnianiu obowiązków dnia codziennego. Cała recepta. Nie trzeba fajerwerków. Taki jest pontyfikat papieża, tego uczy i to postaram się z radością wcielać w życie, wdzięczny Bogu za ten cenny dar papieża w Polsce - podkreśla.
Uważa, że Kościół w Polsce stanął na wysokości zadania. Przepięknie przygotowana uroczystość, liturgia, śpiewy. - Eucharystia to uczta jedności i rzeczywiście tak było. To dla mnie ogromna radość, że mogłem ją sprawować z młodymi z całego świata, wiernymi z całej Polski, politykami, z abp. Józefem Górzyńskim oraz kapłanami z archidiecezji. Jak bardzo wobec tej tajemnicy wiary wszyscy jesteśmy równi. Bez względu na wiek, wykształcenie, grubość portfela, stan czy kolor skóry - dodaje ks. Krzysztof Kamiński.