Dziękuje Bogu, że mogę tam być, gdyż podczas tego nabożeństwa mogę adorować Krzyż, który bardzo dużo dla mnie znaczy.
Niewiele świateł zapalonych w kościele. Na ołtarzu Najświętszy Sakrament, w pełni objawiony Chrystus. Młodzież skupiona wokół Niego. W milczeniu i śpiewie uwielbienia. Przy ołtarzu stoi ikona krzyża, z Chrystusem rozpiętym.
- Czuwanie w duchu Taize. Co miesiąc spotykamy się z samym Bogiem, wspólnie, w uwielbieniu. To cudowne chwile - mówi ks. Kamil Wyszyński z parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Lidzbarku Warmińskim.
- Nabożeństwa w duchu Taize są dla mnie czymś wyjątkowym, szczerze mówiąc czekam na nie z niecierpliwością przez cały miesiąc. Te spotkania stwarzają idealną atmosferę do rozmowy z Jezusem. Czytane teksty zawsze do mnie trafiają, a rozważania są cudowne. Najlepsze w nabożeństwach, jak dla mnie, jest to, że mogę wyrazić swoją modlitwę śpiewem, bo po prostu to kocham - mówi Zuzanna.
Podkreśla, że mimo niewielkiej liczby osób, na spotkaniach czuje, że tworzą wspólnotę. - To jest piękne. Jest jeden moment, z którego trzeba korzystać. Moment ciszy, w której możemy najwięcej usłyszeć, bo to właśnie Jezus mówi do nas i to co się dzieje w tym czasie, to po prostu małe cuda. Przez dwa lata, co miesiąc, jestem tam i widzę to wszystko, co dzieje się z młodzieżą i ze mną - dodaje.
- W naszej parafii od dwóch lat odbywa się czuwanie w duchu Taize. Jest ono w każdy ostatni piątek miesiąca. Nabożeństwo prowadzi młodzież ze wspólnoty Bosko. W czuwaniu chodzi o wyciszenie się, zatrzymanie. Podczas nabożeństwa modlimy się psalmami, rozważamy słowo Boże. Ważnym elementem są kanony, czyli pieśni powtarzane kilka razy. W ten sposób możemy modlić się do naszego Pana, który jest również naszym Przyjacielem - wyznaje Mateusz.
Uczestniczy w czuwaniu od początku istnienia w parafii. - Dziękuje Bogu, że mogę tam być, gdyż podczas tego nabożeństwa mogę adorować Krzyż, który bardzo dużo dla mnie znaczy. Mogę podziękować za dary, którymi mnie obdarzył. Ważne dla mnie jest to, że po całym tygodniu ciężkich zajęć , mogę odetchnąć z wielkim spokojem i znaleźć spokój w Bogu. Czuwanie pomaga mi w mojej relacji z Jezusem, poprzez słowo Boże , psalmy , które trafia za każdym razem do mojego serca - wyznaje.