Modlitwa jest wypraszaniem tego, co najważniejsze, czyli świętości.
Uroczystość Wszystkich Świętych skłania nas do odwiedzenia cmentarzy, grobów naszych bliskich, którzy wyprzedzili nas w drodze ku niebu. Tysiące zniczy, kwiaty białe, żółte i fioletowe. I modlitwa za zmarłych, spotkania rodzinne, rozmowy.
- Wspominamy wszystkich tych, którzy osiągnęli radość nieba. Wszystkich ich przywołujemy. To główna myśl tego dnia. W polskiej tradycji łączymy ją ze wspomnieniem wszystkich zmarłych, których tak naprawdę liturgia wspomina w dniu jutrzejszym. Chcemy uprosić dla nich świętość, czyli radość nieba - mówi abp Józef Górzyński.
Podkreśla, że to dzień radości, bo chrześcijanie przeżywają śmierć w sposób głęboki, duchowy, poprzez odwoływanie się do Zwycięzcy śmierci, czyli Chrystusa. - Takie stanięcie przy grobie z modlitwą jest wypraszaniem tego, co najważniejsze, czyli świętości, czyli radości nieba - dodaje metropolita warmiński.