– Swój pomysł na życie mam, ale to jest mój pomysł. Zastanawiam się, co Pan Bóg mi powie, jak go oceni – mówi Michał.
Ten wieczór w seminarium wygląda nieco inaczej. Na furcie diakoni, na stole lista osób, które mają się niedługo zjawić. Już wiadomo, że jednego nie będzie. – Szkoda. Każdy jest ważny. I tu nie chodzi o statystyki, ale o dusze. Żeby młodzi rozpoznali drogę – mówi wicerektor ks. Wojciech Kotowicz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.