Spojrzała na Maryję i zaczęła Ją błagać: „Matko Boża, nie pozwól, abym umarła w grzechu. Pozwól mi dobrze się przygotować na ten moment”.
Kiedy umiera bliska osoba, często pada pytanie: „Czy miała spokojną śmierć?”. Gdy słyszymy, że umarła spokojnie, że zasnęła i odeszła, pewnie nieraz pomyślimy: „Też tak bym chciał...”. – Ale nie chodzi o piękną śmierć, a o to, aby być na nią przygotowanym. Cała nasza wspólnota modli się, aby trwać w stanie łaski uświęcającej, żeby ci, którzy nie przystępują do sakramentów, nawrócili się, dostąpili łaski obecności kapłana, żalu za grzechy i odpuszczenia win w godzinie śmierci. To nasze powołanie – mówi Teresa Badaszewska, zelatorka wspólnoty Apostolstwa Dobrej Śmierci przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Ostródzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.