W Bartoszycach odbył się bal, z którego dochód wspomoże dwie chore osoby.
Dobra zabawa karnawałowa, integracja, pomoc chorym - te trzy elementy łączył w sobie trzeci już Parafialny Bal Charytatywny, który zorganizował ks. Artur Oględzki, proboszcza parafii św. Jana Ewangelisty i Matki Boskiej Częstochowskiej w Bartoszycach wraz z wieloma świeckimi współpracownikami.
- To wspaniała okazja, aby połączyć przyjemne z pożytecznym. Pieniądze zebrane w czasie zabawy, przy okazji wielu aukcji charytatywnych, zostały przeznaczone na pomoc dwóm chorym mieszkankom parafii: 6-letniej Gabrysi, chorej na rdzeniowy zanik mięśni, a także 23-letniej Dominiki cierpiącej na mózgowe porażenie dziecięce - wyjaśnia ks. Oględzki.
W czasie sobotniego balu można było wylicytować wiele cennych przedmiotów i usług: strój piłkarza Legii Warszawa, wizyty w salonie kosmetycznym, kompleksowe mycie samochodu, czy też całodzienny pobyt w Termach Warmińskich. Można było również kupić wiele dzieł artystycznych: rzeźb i obrazów, które wykonali i podarowali parafianie.
- Walka o niektóre przedmioty była bardzo zażarta, ale obyło się bez kłótni i poczucia zawodu, co podkreślali uczestnicy - uśmiecha się proboszcz.
- Bal odbył się we wspaniałej rodzinnej atmosferze, co przekładało się także na parkiet, który cały czas był wypełniony przez niemal 90 osób. To okazja do integracji, zacieśnienia więzi, bliższego poznania się ludzi, którzy znali się często jedynie z widzenia - dodaje ks. Krzysztof Patejuk.
Uczestnicy opuszczając restaurację po skończonej zabawie deklarowali, że na pewno przyjdą także za rok, aby dobrze się bawić i pomagać potrzebującym.