Ulicami Olsztyna przeszła Droga Krzyżowa.
Nabożeństwo poprzedziła Msza św. w konkatedrze św. Jakuba. Modlitwie przewodniczył metropolita warmiński abp Józef Górzyński, który w słowie skierowanym do wiernych przypomniał, że Droga Krzyżowa ma nam pomóc odnaleźć własną drogę.
- W naszym życiu potrzeba jasnego kryterium, według którego będziemy potrafili rozpoznawać co jest prawdą, miłością, Bożym prawem. Te pojęcia potrafią być okrutnie zniekształcone. Jezus został przecież skazany w imię najwznioślejszych wartości - skazujący bronili przecież szacunku do Boga, za którego podawał się Chrystusa - przypomniał abp Górzyński. Zaznaczył, że Krzyż był potrzebny, by pokazać ludziom miłość Boga. - Ta miłość musiała się objawić właśnie tak - w pełnej ofierze - podkreślił metropolita. Zaznaczył również, że wyjście na ulice z nabożeństwem ma nam uświadomić, że Krzyż Chrystusa ma wejść w nasze życie, w naszą rzeczywistość i codzienność.
Po Mszy św. odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej - procesja przeszła ulicami Starego Miasta aż do kościoła Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Świętych Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela, Krzyż nieśli młodzie ludzie, alumni WSD MW Hosianum, księża, nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej i przedstawiciele olsztyńskich parafii. Rozważania przygotowane przez ks. Mariusza Falka nawiązywały do objawień Maryi w Gietrzwałdzie.
- Tylko idąc za Jezusem możemy przejść do pełni życia, pełni szczęścia, do którego życie jest stworzone. Droga Krzyżowa prowadzi nas jak znak pokazujący, że nasze życie jest drogą. Na tej drodze jest Krzyż, Chrystusowa nauka, są Jego słowa i jest Jego Matka. Ten rok przeżywamy wsłuchani w to, co Maryja tu - na tej naszej warmińskiej ziemi - zostawiła nam w swoim orędziu. Jesteśmy odpowiedzialni za przyjęcie tego orędzia i przekazywanie go światu - przypomniał na zakończenie nabożeństwa abp Górzyński.
Na zakończenie w świątyni wierni otrzymali możliwość adoracji relikwii Krzyża Świętego.