W Ośrodku Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego odbyła się prezentacja książki "Ignacy Krasicki - nie tylko literat" autorstwa prof. Stanisława Achremczyka.
- Ignacy Krasicki zyskał sławę u sobie współczesnych i potomnych jako poeta, satyryk, pisarz. Krytykowano go natomiast jako duszpasterza, administratora i polityka. Ale musimy popatrzeć na to, w jakich czasach żył, jak był wychowany i co uczynił dla Warmii - opowiada prof. Achremczyk. Dodaje, że z jego badań wynika, że jak na czas oświecenia, Krasicki był bardzo poprawnym duszpasterzem. - Mało który biskup warmiński dwukrotnie zwizytował diecezję, odwiedził wszystkie - małe i duże - kościoły warmińskie - zaznacza prof. Achremczyk.
Podkreśla także, że Krasicki w trudnych czasach konfederacji barskiej, lat nieurodzajów i niechęci społeczeństwa do zmian wprowadzał trudną reformę gospodarczą.
- Co się kryje za uśmiechniętą twarzą Ignacego Krasickiego? Wielki dramat. Żył w czasach upadku Rzeczypospolitej, zaboru Warmii. Krasicki był bystrym obserwatorem, nie szczędził krytyki społeczeństwu, dlatego, że chciał je naprawić. Ostrzegał rodaków w swoich pismach, wierszach, że może dojść do katastrofy politycznej. Niestety, do niej doszło, a Krasicki musiał się z tym pogodzić - uważa autor książki.
Profesor podkreśla, że w latach zaborów twórczość I. Krasickiego była popularna, tłumaczona nawet na język niemiecki. - Zostawił nie tylko Lidzbark, ogrody, rezydencje, parki. Obecność Krasickiego przedłużyła obecność Polski na Warmii do 1795 r., mimo że od 1772 r. była pod rządami innego króla i innego państwa - mówi prof. Achremczyk.