– Tu ludzie są otwarci, przyjaźni, serdeczni, pełni empatii. Zaczęłam wierzyć w to, że stanę na nogi – mówi pani Aleksandra.
Już od rana zaczyna się w do- mu wzmożony ruch. Pod posesję podjeżdżają samochody, wysiadają z nich wspierani przez najbliższych podopieczni; niektórzy idą wolno, inni siedzą na wózkach inwalidzkich. – Niektórzy są tak zmotywowani, że od razu udają się na salę rehabilitacyjną, żeby ćwiczyć. Biorą przyrządy i ćwiczą. Szkoda im każdej minuty – uśmiecha się Joanna Szweda, kierownik zespołu terapeutycznego Dziennego Domu Opieki Medycznej Caritas w Olsztynie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.