Święcenia prezbiteratu u franciszkanów w Ostródzie.
W kościele pw. św. Franciszka z Asyżu w Ostródzie abp Józef Górzyński udzielił święceń prezbiteratu trzem diakonom Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (franciszkanów): o. Mateuszowi Świętosławskiemu z Kwidzyna, o. Karolowi Wesołowskiemu z Lęborka i o. Bartłomiejowi Ewertowskiemu z Ostródy.
- Pochodzę z parafii, gdzie są święcenia, przeżywam tu dwa ważne momentu swojego życia, święcenia i Mszę św. prymicyjną - mówi o. Ewertowski. - Swoje powołanie odkrywałem już w szkole podstawowej. Potem było lekko przygłuszone, ale ostatecznie w klasie maturalnej trzeba było pomyśleć o swojej przyszłości. Również Pan Bóg zaczął wówczas mocniej się do mego serca dobijać - uśmiecha się. Nie ukrywa, że zarówno przed przekroczeniem progu zakonu, jak i w ciągu formacji, musiał toczyć walkę duchową. - Musiałem przewartościować życie, by określić się jednoznacznie. Doszedłem do dzisiejszego dnia i mam nadzieję, że tak wytrwam do końca. Powoli dochodzi do mnie świadomość, że dostąpiłem wielkiej łaski - dodaje.
Podkreśla, że trzeba przyjrzeć się swoim talentom i zapytać siebie, czy ich pełna realizacja nie jest przypadkiem możliwa wyłącznie w kapłaństwie. - To był też drogowskaz dla mnie, czym zostałem obdarowany i gdzie mogę najpełniej te dary rozwijać - mówi.
Dzień święceń kapłańskich jest wielkim świętem dla Kościoła. - To jeden z najbardziej radosnych dni, które przeżywamy we wspólnocie całego Kościoła. To są nowi pasterze, którzy będą pracować jako spowiednicy, jako ojcowie duchowni, jako kapłani głoszący Słowo Boże - mówi abp Józef Górzyński.