Dzień modlitw o uświęcenie kapłanów.
W Wyższym Seminarium Duchownym Metropolii Warmińskiej "Hosianum" w Olsztynie zebrali się kapłani warmińscy, by modlić się o uświęcenie kapłanów i świętować wspaniałe jubileusze: 50-lecie kapłaństwa i 35. rocznicę święceń biskupich abp. seniora Wojciecha Ziemby, 35. rocznicę święceń biskupich abp. Seniora Edmunda Piszcza oraz 55-lecie kapłaństwa prymasa seniora abp. Józefa Kowalczyka.
- Powołanie musi być podtrzymywane. To jest właśnie postawa nawracania - nasze nawracanie powinno się dokonywać stale i na bieżąco, to ma być stały proces - tłumaczył abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. On też przewodniczył uroczystej Mszy św., a homilię wygłosił abp Kowalczyk. Przypomniał słowa papieża Benedykta XVI o tym, że "Chrystus potrzebuje kapłanów dojrzałych, mężnych, zdatnych do ojcostwa duchowego. Aby takim się stać, trzeba być uczciwym wobec samego siebie, otwartym wobec kierownika duchowego i mieć ufność w miłosierdzie Boże". - Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego - by byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Każdy z nas zmaga się z różnymi problemami - kryzys wiary, relatywizm moralny, ale nie możemy w tym wszystkim zatracić naszej tożsamości. Naszym zadaniem jest troska o prawe sumienie, troska o głoszenie Prawdy, bo do tego właśnie zostaliśmy powołani - mówił abp Kowalczyk.
Jubilatom życzenia w imieniu kapłanów warmińskich złożył ks. kan. Paweł Rabczyński, rektor "Hosianum", w imieniu Wydziału Teologii - ks. dr Marek Żmudziński, dziekan, winszowali również m.in. wojewoda Artur Chojecki, marszałek Gustaw Marek Brzezin oraz Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. Jubilaci podkreślali, że za wszystko dziękują Bogu. - Wszystko jest łaską. To, że jesteśmy kapłanami, biskupami, zawdzięczamy wyłącznie Panu Bogu. My idziemy za Jego głosem - w momencie, kiedy człowiek zgadza się na to, że będzie pełnił wolę Boga, On nas od tej chwili prowadzi - mówi abp Piszcz. Abp Ziemba wspominał, że pochodzi z innej diecezji, gdzie panowały inne tradycje i zwyczaje. - Na początku wrastaliśmy w tę glebę, w tę historię, a potem wypadało tworzyć, na tyle, na ile to możliwe coś dać z siebie tej ziemi. Robiliśmy, co było możliwe - mówił o swoim posługiwaniu arcybiskup senior .