Wyruszyła XXVII warmińska piesza pielgrzymka do Ostrej Bramy.
Mszą św. o 5 rano w bazylice św. Jerzego rozpoczęli pierwszy dzień na pątniczym szlaku pielgrzymi, którzy wyruszyli do Wilna. Do Matki Bożej Ostrobramskiej dotrą 15 lipca, przed nimi 10 dni pielgrzymowania, po około 35 km dziennie.
Niektórzy, jak Kasia Osowiecka, chcą w tym roku zaliczyć pielgrzymkowy dublet - ruszyli do Ostrej Bramy, a 2 tygodnie po powrocie z Wilna znowu wybierają się na pątniczy szlak, do Częstochowy.
- Zostawiam za sobą wszystkie swoje codzienne troski i idę. To czas dla mnie i dla Pana Boga - mówi Kasia. - To się nie nudzi. Droga niby ta sama, większość ludzi znajoma, ale zawsze jest jakaś intencja i to właśnie przyciąga. Moim zdaniem nie warto w ogóle ruszać w drogę bez intencji, bo wtedy w zasadzie nie ma się celu przed sobą, droga sama w sobie takim celem nie jest. Bez intencji się nie pójdzie - czasami przychodzi taki moment, że już się nie chce, że brakuje sił, a wtedy właśnie ta intencja ciągnie człowieka do przodu - tłumaczy Kasia.
W tym roku pielgrzymki przebiegają pod hasłem „Idźcie i głoście!”.