XI Piesza Pielgrzymka Różańcowa z Warszawy i Milanówka przybyła do Gietrzwałdu.
Już po raz 11. pielgrzymi z Warszawy przybyli do Matki Bożej - maszerowali przez 9 dni, pokonali ok. 230 km.
- Nieustannie przewodzi nam hasło: „Per Mariam ad Jesum”, czyli „Przez Maryję do Jezusa”. Każdego roku jest to nasza myśl przewodnia, by być blisko Maryi, z Maryją rozpoznawać oblicze Pana Jezusa, umacniać Je w sobie i nieść braciom i siostrom tam, gdzie żyjemy - tłumaczy o. Krzysztof Stępowski CssR. Jak przyznaje, Warmia i Gietrzwałd są bardzo bliskie duszpasterstwu wiernych tradycji łacińskiej w archidiecezji warmińskiej, którego jest duszpasterzem. - Tutaj Maryja się objawiła. Przychodzimy tutaj i zastanawiamy się, co w naszej współczesności czynić z tym przesłaniem, które Maryja nam zostawia, żeby się gorliwie modlić, odmawiać Różaniec, nawracać się, walczyć z nałogami... - mówi o. Krzysztof.
W tym roku z Warszawy i Milanówka w pielgrzymce przybyło około 80 osób. Wśród nich Małgorzata Pieńkowska. - W Gietrzwałdzie byłam po raz pierwszy właśnie podczas pielgrzymki w 2012 roku, rok później poszłam również. Potem wydawało mi się, że czas pielgrzymowania się skończy, ale Matka Boża znowu mnie tu zaprosiła i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. To jest takie moje wrażenie, że zawsze mnie Matka Boża zaprasza na pielgrzymkę i to dzięki Niej pokonuję trud i dochodzę na miejsce - mówi pątniczka.
Pielgrzymkę zakończyła Msza św. w gietrzwałdzkiej bazylice, odprawiona w tradycyjnym rycie rzymskim.