Już po raz 6. z Mrągowa wyruszyła do Świętej Lipki pielgrzymka przez mazurskie jeziora.
Pomysł pielgrzymki narodził się w 2012 roku kiedy to do parafii św. Rafała Kalinowskiego w Mrągowie przybył obraz Matki Bożej Brasławskiej - Królowej Jezior. Od tamtego momentu każdego roku parafianie wybierają się w kajakową pielgrzymką szlakiem rzeki Dajny.
W tegorocznej pielgrzymce wzięło udział 47 osób - warto dodać, że pielgrzymka przybrała już wymiar ponadparafialny, a wzięli w niej udział pielgrzymi z Bartoszyc, Warpun, Zyndak, Kiersztanowa, Lembruka, Polskiej Wsi, Mrągowa, Surmówki, Gązwy i z Niemiec.
Młodzi, starsi, niektórzy po raz pierwszy, inni uczestniczący w pielgrzymce od wielu lat - wszyscy ochoczo i z zapałem ruszyli do Świętej Lipki. - Pielgrzymowanie wymaga sporych umiejętności, samozaparcia, postanowienia. To przede wszystkim przeżycie duchowe - po drodze jest czas na modlitwę, wyciszenie, a także na podziwianie mazurskiej przyrody - opowiada Henryk Nikonor.
Po dotarciu na miejsce pielgrzymi wzięli udział w Mszy św. której przewodniczył ks. Robert Kaniowski, proboszcz parafii św. Rafała Kalinowskiego. W homilii przypomniał, że pielgrzymka to uwielbienie Pana Boga za Jego dary. - Każdy z nas ofiarował swój trud, a z każdego trudu zawsze jest łaska - podkreślił ks. Robert.