Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Jak ogień po buszu

– Jeślibym się zgodził, powiedzieliby, że misjonarz ma słabsze moce i że Bóg misjonarza jest słabszy od szamana
– mówi o. Szabłowiński.

Pieniężno, gdzie swój dom zakonny mają ojcowie werbiści, od lat jest kolebką i szkołą powołań misyjnych. Mieszkańcy tego domu wyjeżdżają do najdalszych zakątków świata. Świadectwem tego są choćby eksponaty, które znajdują się w tamtejszym muzeum. Jednak najbardziej pasjonujące i fascynujące są opowiadania o pracy na misjach. 


Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy