W bazylice mniejszej św. Katarzyny w Braniewie odbyły się uroczystości odpustowe połączone z poświęceniem nowych organów.
Kościół św. Katarzyny został zniszczony w 1945 roku, a po wojnie przez wiele lat władze nie podejmowały żadnych działań, by przywrócić świątyni dawny blask. Dzięki staraniom biskupów warmińskich ruiny kościoła wróciły w posiadanie diecezji. Pozwoliło to w 1979 r. na rozpoczęcie odbudowy i restaurację świątyni. Od 1982 r. znowu odprawiane są w niej nabożeństwa. Dziś po raz pierwszy zabrzmiały tu również nowe organy. - To bardzo ważna chwila dla naszej wspólnoty. Moje serce się cieszy i jestem bardzo wdzięczny wszystkim, dzięki którym udało się to dokonać tego dzieła - mówił ks. prał. Leszek Galica, proboszcz parafii św. Katarzyny.
Organy do braniewskiej bazyliki trafiły z kościoła św. Klemensa w Dortmundzie. Instrument pobłogosławił abp senior Wojciech Ziemba, który przewodniczył odpustowym uroczystościom. W homilii zauważył, że historia parafii to obraz trwania w nadziei i zwierzeniu Bogu. - Przeplatały się lata pomyślności, lata wojny i kryzysu. Zniszczenie kościoła wydawało się ostateczne, ale świątynia jakby zmartwychwstała. W tej perspektywie nowe organy mają symboliczne znaczenie - wierzymy, że podobnie jak dzięki nim ten kościół, tak też nasza wiara będzie pełniejsza i bardziej gorliwa. W Bogu mamy nadzieję, że nasze życie zrujnowane grzechem też może zmartwychwstać - mówił abp Ziemba.
Po Mszy św. odbył się koncert organowy w wykonaniu Patryka Podwojskiego.