Bp Glemp podjął się przygotowania do pierwszego po ponad 60 latach synodu Kościoła warmińskiego. Utworzył Instytut Kultury Chrześcijańskiej, powołał radę kapłańską.
W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie podczas Mszy św. z okazji 5. rocznicy śmierci kard. Józefa Glempa - prymasa Polski i biskupa warmińskiego w latach 1979-1981 - abp Józef Górzyński poświęcił epitafium upamiętniające osobę kard. Glempa ufundowane przez Fundację ks. inf. Jana Górnego.
O swoich osobistych relacjach z kard. Józefem Glempem mówił abp Górzyński. - Moje życie kapłańskie było związane z postacią księdza kardynała. To człowiek, który podjął najważniejsze decyzje dotyczące mojego kapłaństwa. Kiedy kończyłem seminarium, zarówno święcenia diakonatu i prezbiteratu były z decyzji kard. Glempa. Później posłanie do pracy na parafię, a następnie na studia rzymskie. W związku z tym jest to dla mnie osoba bardzo bliska - podkreślał metropolita warmiński.
„Dla miłości przez sprawiedliwość” - to zawołanie biskupie prymasa Glempa. - To hasło bardzo mocno zaznaczyło się w stylu duszpasterzowania prymasa, w posłudze niezwykle owocnej i ważnej dla Kościoła w Polsce, wnikliwie i często sprzecznie ocenianej. Wiemy, że kard. Glemp musiał z powodu niesprawiedliwych ocen wiele wycierpieć. Mimo tego zachował autonomię decyzji, co świadczy o wymiarze jego wielkości - mówił abp Górzyński.
Podkreślał, iż wdzięczność jest przejawem duchowej kultury człowieka i wyrazem pamięci o otrzymanym dobru. - Dziś, zgromadzeni w murach tej konkatedry, pragniemy upamiętnić postać biskupa warmińskiego, późniejszego arcybiskupa warszawskiego kard. Józefa Glempa - mówił metropolita.
Homilię wygłosił ks. inf. Jan Górny. - Apostołami naszych czasów są naznaczeni przez następców św. Piotra biskupi. Pasterze Kościołów lokalnych. To oni stają się odpowiedzialni za powierzoną im owczarnię. Pasterzem Kościoła warmińskiego był kard. Józef Glemp - mówił ks. Górny.
Podkreślał, że mimo faktu, że kard. Glemp był biskupem warmińskim dwa lata i niespełna 4 miesiące, w trudnym dla Kościoła czasie PRL-u zrobił bardzo dużo. - Nie tylko poznał rozległa wówczas diecezję warmińską, która swym terytorium obejmowała Warmię, większą część Mazur i Powiśla, odwiedzając parafie. W trudnym okresie erygował 21 parafii, między innymi przyczynił się do otrzymania zgody na budowę dwóch bardzo ważnych dla Olsztyna kościołów, mianowicie Bogarodzicy Dziewicy Matki Kościoła oraz Chrystusa Odkupiciela Człowieka. Oba te kościoły później konsekrował, już jako kardynał i prymas Polski - mówił ks. Górny.
To właśnie bp Glemp podjął się przygotowania do pierwszego po ponad 60 latach synodu Kościoła warmińskiego. Utworzył Instytut Kultury Chrześcijańskiej, powołał radę kapłańską diecezji warmińskiej.
Ks. inf. Jan Górny wspominał częste wizyty prymasa Polski na Warmii. - Możemy bez żadnej przesady powiedzieć, że w jego biskupiej posłudze widoczna była miłość pasterza do powierzonych mu owiec, do jego, jak mówił: „pierwszej biskupiej miłości” jaką do końca jego życia był Kościół warmiński. Tutaj, mimo licznych zajęć, chętnie przybywał. Pamiętamy, jak w sierpniu 2012 r. w Gietrzwałdzie wspominał dawne czasy. Jako uczestnicy tej uroczystości pamiętamy, jak kard. Józef Glemp żegnał się ze swoją owczarnią, którą do śmierci nosił w swoim sercu. Dziękujemy ci za twoje świadectwo, za niezłomną i szlachetną postawę, za zwykłą ludzką życzliwość - wspominał ks. Górny.