- Świat prawdziwy to jesteśmy my, to przyjaciele i rodzina, to ludzie, na których można liczyć - podkreślał podczas Wenty Dobroczynnej Tomasz Szczepanik, lider zespołu Pectus.
To była jubileuszowa, bo już XX Wenta Dobroczynna Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej. - Przychodzę tu od wielu lat. Przyciąga mnie atmosfera, czynienie dobra dla drugiego człowieka. Ten wieczór zawsze daje mi wiele radości - mówi pani Halina.
Tegoroczną gwiazdą był zespół Pectus. Jednak zanim pojawił się na scenie Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie, Paweł Burczyk - jak zawsze z humorem, ale i skutecznie motywując do oferowania coraz wyższych stawek - poprowadził aukcje. Wiele obrazów, wieczne pióra i niesamowite pamiątki, choćby podarowana przez ks. inf. Jana Górnego książka z autografem św. Jana Pawła II.
Z aukcji podczas wenty w sumie pozyskano 20 tys. zł, a biorąc pod uwagę inne zbiórki, choćby loterię fantową, której główną nagrodą była wycieczka do Rzymu ufundowana przez Biuro Turystyczne „Cezar”, tego wieczoru zebrano ponad 35 tys. zł, które zostaną przekazane Polskiemu Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Ostródzie.
- Zapytano kiedyś Jana Pawła II: „Kim jest człowiek?”. Odpowiedział, że „jest to osoba, która realizuje się przez czyn”. Słowa są ważne, ale one mogą zwodzić i kłamać, a czyn jest zawsze tym, co jest sprawdzalne, co wychodzi z serca człowieka. Dlatego Jan Paweł II nazwał człowiekiem tego, który sam siebie urzeczywistnia poprzez czyn. Dodajmy jeszcze: dobry czyn. Jesteśmy uczestnikami pewnej imprezy, która trwa już 20 lat i rodzi dobro dostrzegalne i niedostrzegalne. Dobro ubogaca tego, który otrzymuje, ale też i tego, który obdarowuje. Dlaczego mamy czynić dobro? Jan XXIII powiedział: „Czyń dobro, bo gdzie jest dobro, tam jest zawsze Bóg” - mówi abp Edmund Piszcz.
Po koncercie wiele osób wychodzących z filharmonii nuciło tekst piosenki zespołu Pectus: „Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz, marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los”. - Świat prawdziwy to jesteśmy my, to przyjaciele i rodzina, to ludzie, na których można liczyć. Każdy z nas ma swoje marzenia, dąży do nich. Cieszę się, że możemy uczestniczyć w ich realizacji - podkreślał lider zespołu Tomasz Szczepanik.