Praca wielkopostna polega na tym, aby poddać się działaniu Ducha Świętego, aby dostrzec Jego obecność i chcieć być narzędziem w Jego rękach - mówił abp. Józef Górzyński.
Środa Popielcowa wyznacza granicę między czasem karnawału a początkiem Wielkiego Postu, kiedy towarzysząc Chrystusowi, się nawracamy. - Rozpoczynamy czas przemiany i nawracania, czterdziestodniowego przygotowania paschalnego. Żeby przeżyć głęboko święta Wielkiej Nocy, chrześcijanie wiedzą, że trzeba się do nich przygotować. A po chrześcijańsku przygotowanie dzieje się przez nawrócenie - mówił abp Józef Górzyński.
Jak dobrze przeżyć ten czas? Metropolita podkreśla, że odpowiedź otrzymujemy w słowie Bożym. - To wezwanie do modlitwy, postu i jałmużny. Te trzy postawy chrześcijańskie pozwalają wchodzić w relacje z Panem Bogiem, jak i z drugim człowiekiem i samym sobą - podkreślał abp. Górzyński.
W Środę Popielcową w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie metropolita przewodniczył Eucharystii. Wygłosił również homilię, podkreślając, iż czas Wielkiego Postu to nieustanne wzywanie do nawrócenia, do którego skłania nas słowo Boże i przeżywanie tajemnicy zbawczej krzyża Chrystusowego. - Tego najmocniejszego ze znaków miłości Boga, która porusza nasze serca i ona dopiero skutecznie skłania nas ku nawróceniu - mówił metropolita.
Zachęcał do uczestnictwa w rekolekcjach, nabożeństwach Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali. - To są ważne momenty, byśmy poruszeni wewnętrznie rozpoznali ogrom Bożej miłości i nią poruszeni, skłaniali siebie do pracy nad sobą. Poddajmy się łasce sakramentów, aby ten czas był czasem przez nas owocnie przeżytym - mówił arcybiskup.
Nawiązywał do roku duszpasterskiego, którego hasło brzmi: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”. - Na drodze nawracania się mamy dostrzec dzieła Ducha Świętego. To ważne zadanie, bo my pouczeni, że wszystko jest dziełem Ducha Świętego, przyjmujemy to jako fundament, ale zapominamy o podjęciu refleksji, cóż to dla nas znaczy. A owocność czasu nawrócenia zależy od Niego i od naszej współpracy z Nim - mówił metropolita.
Podkreślał, że Wielki Post przeżywamy naśladując Chrystusa, który przez 40 dni pościł na pustyni. - Chrystus swój post rozpoczął, jak zauważa ewangelista, kiedy Duch Święty wyprowadził Go na pustynię. To Duch Święty wyprowadza nas na tę pustynię, którą jest czas Wielkiego Postu, aby w nas dokonało się to, co tylko Bóg może w nas dokonać. Podejmujmy tę drogę nie tylko na bazie własnego trudu, który jest konieczny, bo z Duchem Świętym konieczna jest współpraca. Praca wielkopostna polega na tym, aby poddać się Jego działaniu, aby dostrzec Jego obecność i chcieć być narzędziem w Jego rękach. Po to podejmujemy modlitwę, post i jałmużnę. Tylko wtedy droga wielkopostna będzie dla nas owocna, kiedy pozwolimy Duchowi Świętemu w nas tej przemiany dokonać - mówił abp Józef Górzyński.
Symbolika tego dnia wyraża się przede wszystkim w słowach, które towarzyszą posypaniu głowy popiołem. Pierwsza formuła brzmi: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
- Wielki Post, o czym wspomina w orędziu na ten okres papież Franciszek, to czas sakramentalny, zapraszający nas do przeżycia nawrócenia. Stąd ewangeliczne wezwanie, bym przemieniał swoje życie - mówi ks. Bartłomiej Matczak.
Druga - „Prochem jesteś i w proch się obrócisz” - to doświadczenie przemijalności naszego życia. - Tego, że w każdej chwili możemy być wezwani, by stanąć przed Bogiem i zdać sprawę ze wszystkiego, czym żyliśmy i jak przeżywaliśmy życie z Panem Bogiem - wyjaśnia ks. Matczak.
Podkreśla, że chodzi o powrót do obrazu, który otrzymaliśmy na chrzcie świętym, kiedy zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Pana Boga. - I całe nasze życie jest wezwaniem do tego, byśmy ten obraz w sobie zachowali, byśmy nawracając się, powracali do tego obrazu Boga, który On odcisnął w nas w dniu naszego chrztu - dodaje.